Zdziłowice, to miejscowość, która na etnomuzycznej mapie Polski zajmuje miejsce szczególne. Przez etnografów i etnomuzykologów uważana jest za zagłębie folkloru muzycznego. Mimo upływającego czasu, żywe są tu jeszcze do dziś tradycje muzyczne, które przyciągają niejednego pasjonata muzyki tradycyjnej. Żył tutaj i mieszkał Tadeusz Dudka, wspaniały skrzypek, współzałożyciel Kapeli Dudków i muzyk miejscowej orkiestry dętej.
Urodził się w 1925 roku. Pochodził z rodziny o bogatych tradycjach muzycznych. Gry na skrzypcach nauczył się od ojca Józefa i dziadka Tomasza, który jako jeden z pierwszych w rodzinie zaczął grać na tym instrumencie. W latach młodzieńczych wraz ze swym ojcem i starszym bratem Bronisławem (1918-2007) przygrywał na prządkach, chrzcinach, weselach, zabawach tanecznych. Razem tworzyli rodzinną kapelę.
W latach powojennych z bratem Bronisławem współtworzył Kapelę Dudków ze Zdziłowic. Bronisław grał na skrzypcach prym, Tadeusz mu sekundował. Była to po wojnie jedyna kapela w Zdziłowicach. Repertuar Kapeli był różnorodny i bogaty pod względem jakościowym i ilościowym. Grywane przez nich melodie pochodziły głównie z okolic wsi Zdziłowice. Oprócz oberków i polek wykonywali charakterystyczne dla tego regionu podróżniaki. Podróżniaki przejęliśmy po ojcu i dziadku też. Melodie te grało się w drodze do ślubu, od panny młodej. Na wozach się jechało dziesieć dwanaście wozów, poubierane w wstążeczki, no i te podróżniaki grały od kościoła do pana młodygo i do panny młodej – wspomina Tadeusz Dudka.
Przez lata w kapeli występowało wielu artystów ludowych z regionu, jednak skład instrumentalny pozostawał bez zmian (skrzypce I, skrzypce II, bas, bębenek).
Kapela Dudków ze Zdziłowic była laureatem wielu konkursów i przeglądów folklorystycznych w Polsce, w tym kilkukrotnie Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym oraz „Powiślaków” w Maciejowicach. Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć i nagród Kapeli. Do najważniejszych należy otrzymana w roku 1986 Nagroda im. Oskara Kolberga.
Muzyka Kapeli Dudków była bardzo charakterystyczna i rozpoznawalna, nie tylko przez fachowców ale i przez starszych mieszkańców regionu. Nagrania kapeli znalazły się również na kilku wydawnictwach fonograficznych. Jako jedna z nielicznych doczekała się publikacji monograficznej płyty wydanej przez Polonia Records w roku 1999. Członkowie Kapeli brali również udział w filmie Andrzeja Barańskiego Niech gra muzyka (2000). Tadeusz Dudka zagrał w nim rolę głównego bohatera noweli Basista.
Drugą aktywnością muzyczną Tadeusza Dudki była gra na instrumentach dętych. Wraz ze wspomnianym wcześniej Bronisławem oraz najmłodszym bratem Leonem przez lata stanowili trzon miejscowej orkiestry dętej „Dudy”. Orkiestra została założona przez ich ojca Józefa. W 1921 roku został on powołany do wojska. Tam jako dobry skrzypek nauczył się grać na instrumentach dętych. Zostając tym samym członkiem orkiestry wojskowej. Po trzech latach służby w wojsku wrócił do rodzinnej wsi. Założył wtedy orkiestrę dętą przy Ochotniczej Straży Pożarnej. Uczył wielu młodych chłopców grać na skrzypcach i instrumentach dętych. Wszyscy synowie odziedziczyli zdolności muzyczne, tworząc wraz z ojcem kapelę To on nas nauczył grać na skrzypcach, choć sam grał także i na instrumentach dętych, to była druga rodzinna kapela – wspomina Tadeusz.
Tadeusz grał na barytonie. Podobnie jak i w przypadku skrzypiec, pierwszym nauczycielem był ojciec, który grał również na klarnecie. Następnie nauki gry pobierał u Władysława Bobera, który przez trzynaście lat pełnił rolę kapelmistrza orkiestry wojskowej. Mieszkał on w Chrzanowie (6 km od Zdziłowic), gdzie założył orkiestrę dętą. Później Dudka przez dwa lata grał w wojskowej orkiestrze dętej. Jak sam wspomina, orkiestra dęta ze Zdziłowic była słynna na cały region. Dziesięć, piętnaście lat po wojnie graliśmy jeszcze po zabawach i na weselach. Później to już nie graliśmy. Już nie zapraszali. Więcej grali ci na gitarach, na drutach…
(K.B.)